wtorek, 2 maja 2017

nie z każdej mąki będzie chleb


KAWA ZBOŻOWA ?


Oprócz zbliżonego wyglądu i aromatu, popularna ‘zbożówka’ ma niewiele wspólnego z kawą naturalną. To produkt powstający z palonych ziaren żyta, pszenicy lub jęczmienia, a czasem także korzenia mniszka, buraka cukrowego czy ususzonych liści cykorii.

To ostatnie warzywo odegrało znaczącą rolę w historii kawy zbożowej, która pojawiła się w Polsce pod koniec XVIII w. W 1818 r. bracia Ferdynand i Wilhelm Bohm uruchomili na przedmieściach Włocławka fabrykę, w której przetwarzano sprowadzaną z Holandii cykorię, wykorzystywaną  m.in. do produkcji napoju przypominającego w smaku bardzo drogą wówczas kawę sprowadzaną z Ameryki Południowej.



Aromatyczny proszek rozpuszczany w wodzie lub mleku szybko zyskał dużą popularność w naszym kraju. Po II wojnie światowej stał się produktem spożywanym masowo, ponieważ był jedynym dostępnym w sklepach zamiennikiem nieosiągalnej kawy. Z tego też powodu po 1989 r. społeczeństwo raczej zapomniało o zbożówce, zachwycając się egzotycznymi ziarnami z plantacji
w Brazylii czy Kolumbii. Na szczęście w ostatnich latach znów wzrasta zainteresowanie kawą zbożową, która okazuje się nie tylko smacznym, ale i bardzo zdrowym napojem.




Napój pełen zdrowia?

Kawa zbożowa dostarcza organizmowi wielu cennych substancji. W składzie większości tego typu produktów oferowanych na polskim rynku znajdziemy wspomnianą już cykorię, która wspomaga procesy trawienia, reguluje pracę jelit i pobudza łaknienie.

‘Zbożówka’ to także bogactwo błonnika (obniża poziom cholesterolu, poprawia perystaltykę jelit i wzmaga uczucie sytości), magnezu (obniża poziom stresu, przywraca równowagę psychiczną, działa kojąco na nerwy), selenu (reguluje aktywność hormonów tarczycowych i wzmacnia odporność) oraz witamin z grupy B (wspomagają układ odpornościowy, poprawiają samopoczucie, pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu oraz są niezbędne w procesie przemiany białek).

Ważnym składnikiem kawy zbożowej jest inulina – naturalny prebiotyk wspomagający wchłanianie wapnia, będący też doskonałą pożywką dla mikroflory jelitowej.

Napój powinny wprowadzić do jadłospisu osoby dbające o linię. W jego składzie nie znajdziemy tłuszczu, a dzięki dużej zawartości błonnika napój przyspiesza pracę przewodu pokarmowego i zmniejsza wchłanianie cukrów z pożywienia. Jest także dość niskokaloryczny – 100 g gotowej kawy zbożowej bez mleka i bez cukru, dostarcza od 5 do 50 kalorii.




‘Zbożówka’ z dodatkiem mleka wykazuje większą kaloryczność, ale jednocześnie poprawia przyswajalność wapnia i magnezu przez organizm (w przeciwieństwie do kawy naturalnej, która sprzyja wypłukiwaniu magnezu).


Napój nie zawiera kofeiny, dlatego mogą po niego sięgać kobiety ciężarne, karmiące czy dzieci. Jako zamiennik tradycyjnej kawy zalecany jest także osobom cierpiącym na nadciśnieniem tętnicze, czy też uskarżających się na nadkwasotę, owrzodzenia przewodu pokarmowego, niewydolność wątroby czy też nerek.

Niewiele jest przeciwwskazań do picia kawy zbożowej. Powinny jej unikać tylko osoby uczulone na gluten.



Smakuje i rozgrzewa

Producenci często wzbogacają ją witaminami, zwiększoną dawką magnezu, cukrem, wanilią, a nawet prażonym figami. W wyspecjalizowanych sklepach internetowych znajdziemy nawet kapsułki do ekspresu z produkowaną we Włoszech zbożówką, której smak jest bardzo zbliżony do klasycznego espresso.

Kawa zbożowa to znakomita baza do stworzenia przepysznych napojów. Wystarczy dodać do niej miód, cynamon, syrop klonowy, słód jęczmienny albo kostkę czekolady. Taka mikstura na pewno rozgrzeje nas w chłodny wieczór. Jeśli szukamy ochłody możemy podać napój z gałką lodów śmietankowych, który będzie pysznym deserem.

  



Niektórzy wykorzystują zbożówkę do przyrządzania smacznego ciasta. Proszek kawowy miesza się mąką, dzięki czemu wypiek nabiera charakterystycznego aromatu.